Każdy, kto posiada zadłużenie, które trwale zaprzestał spłacać bądź się opóźnia z jego spłatą, lub w ogóle jej nie zaczął, może spodziewać się poddania windykacji. Co się kryje pod tym pojęciem? Otóż jest to procedura odzyskiwania należności od dłużnika, niezależnie, z czego one wynikają. Czy będziemy zalegać z czynszem, czy z ratami za telefon, bądź nie będziemy regulować jakichś opłat abonamentowych, to nasz wierzyciel będzie mógł dochodzić od nas swoich roszczeń, stosując właśnie proces windykacji, która dzieli się na windykację miękką i twardą.
Windykacja twarda co to jest?
W przeciwieństwie do windykacji miękkiej, której ideą jest polubowne odzyskanie należności, poprzez egzekwowanie jej za pośrednictwem, telefonów, smsów, maili czy wezwań do zapłaty, windykacja twarda rozpoczyna się, gdy powyższe metody nie odniosą skutku. Obejmuje ona szereg bardziej zdecydowanych działań, mających ostrzejszy wydźwięk, pozostając jednak nadal w zgodzie z literą prawa. Celem jest jak najszybsze odzyskanie dług przez windykatora, za pomocą dostępnych środków przymusu, które mają to sprawić.
Jakie są rodzaje windykacji twardej?
Do głównych rodzajów windykacji twardej możemy zaliczyć, następujące:
- wpisanie dłużnika do rejestru dłużników i innych baz finansowych, do których możemy zaliczyć m.in. Biuro Informacji Kredytowej (BIK), BIG Infomonitor czy Krajowy Rejestr Długów (KRD);
- publikacja informacji o zadłużeniu na stronach giełd wierzytelności;
- przeprowadzenie wywiadu gospodarczego;
- wszczęcie postępowania sądowego;
- wszczęcie postępowania egzekucyjnego.
Jakie są etapy twardej windykacji?
Pierwszym etapem jest wpisanie dłużnika do rejestru dłużników, czyli do bazy gromadzącej dane o osobach zadłużonych. Ma to prowadzić do zmotywowania dłużnika do uregulowania zaległości, gdyż przedmiotowy wpis może wpływać na utratę dobrego imienia oraz stwarzać trudności w zaciągnięciu innych kredytów w przyszłości bądź nawet to uniemożliwić, poprzez obniżenie zdolności kredytowej nie tylko w momencie istnienia wpisu, ale także po jego usunięciu z bazy. Taka negatywna historia kredytowa stanowi ostrzeżenie dla banków, czy innych instytucji pożyczkowych, że istnieje ryzyko, że kolejne zobowiązanie również nie będzie spłacane terminowo.
Jako kolejny etap możemy wskazać wystąpienie na drogę sądową, co może zostać poprzedzone przeprowadzeniem wywiadu gospodarczego o dłużniku, celem ustalenia jego aktualnej kondycji finansowej. Wszczęcie procesu polega na złożeniu pozwu o zapłatę, który po spełnieniu warunków formalnych i odpowiednim udowodnieniu dochodzonych w nim roszczeń, podlega rozpoznaniu przez właściwy w sprawie sąd. Postępowanie to kończy się zazwyczaj wydaniem nakazu zapłaty dochodzonej kwoty, wraz z odsetkami i kosztami sądowymi, co stanowi podstawę do ich egzekucji.
I właśnie następnym etapem jest wszczęcie postępowania egzekucyjnego, czyli skierowanie sprawy do komornika, który na podstawie wydanego przez sąd wyroku, uprawniony jest do odzyskania należności od dłużnika. Komornik może zająć przedmioty należące do dłużnika, w tym zgromadzone na jego kontach pieniądze, należące do niego ruchomości i nieruchomości, a także wynagrodzenie za pracę. Podobnie jak w przypadku postępowania sądowego, kosztami komorniczymi obciążany jest dłużnik.
Jak się bronić przed windykacją?
Otóż najlepszym sposobem obrony jest antywindykacja, która wiąże się z dobrą znajomością obowiązującego prawa. Często zdarza się, że windykatorzy przekraczają swoje uprawnienia, a należy pamiętać, że windykator to nie komornik, co oznacza, iż nie może zająć własności dłużnika, ani w żaden sposób jej naruszyć, gdyż sama windykacja nie daje do tego uprawnienia. Podstawą do takich działań jest dopiero prawomocny wyrok zaopatrzony w klauzulę wykonalności. Antywindykacja jest jednak możliwa, w sytuacji, jeśli mamy do czynienia z przekraczaniem swoich uprawnień przez firmy windykacyjne, bądź też przez samych komorników. Co więcej, jeśli uważamy, że dochodzone od nas roszczenie jest niezasadne, bądź zostało spłacone, to wówczas należy podjąć skuteczną obronę poprzez skierowanie odpowiedniego pisma do firmy windykacyjnej, czy komornika, lub wstąpienie w terminie do wszczętego postępowania sądowego, zgłaszając swój sprzeciw i argumenty popierające nasze stanowisko. Najlepiej w takim przypadku poprosić o pomoc specjalisty. Istotne jest także to, że osoba, zajmująca się ściągnięciem długu, nie ma prawa do informowania innych, o sytuacji finansowej dłużnika, gdyż wiąże się to z naruszeniem przepisów dotyczących ochrony danych osobowych (RODO).
Po jakim czasie windykacja oddaje sprawę do sądu ?
Nie ma reguł w tym zakresie, jednak zazwyczaj ma to miejsce, gdy windykacja polubowna, która trwa zwykle 2-3 miesiące nie przyniesie efektów. Zasadą jest, że im szybciej rozpoczniemy windykację, tym będzie ona bardziej skuteczna, gdyż im starszy dług, tym trudniej go odzyskać.
Czy można dogadać się z firmą windykacją?
Należy pamiętać, że na etapie windykacji miękkiej może dojść do porozumienia z firmą windykacyjną, poprzez zaproponowanie nowego terminu spłaty, czy rozłożenie długu na raty, bądź innych wspólnie wypracowanych rozwiązań, które pozwolą uniknąć występowania na drogę sądową i w konsekwencji znacznie ograniczyć kwotę zadłużenia. Ważna jest zatem sama chęć współpracy i spłaty długu.
Podsumowując, twarda windykacja zaczyna się w momencie, gdy windykacja miękka, czyli maile, smsy, telefony nie przyniosą oczekiwanych rezultatów. Należy pamiętać, że w sytuacji, gdy dochodzenie zadłużenia jest w pełni uzasadnione, to uchylanie się od jego spłaty doprowadzi tylko do wygenerowania jeszcze większych kosztów, którymi finalnie zostanie obciążony dłużnik. Pozostaje jeszcze kwestia jego wypłacalności, jednak to już zupełnie inna historia, wymagająca poświęcenia jej odrębnego artykułu…