W wyniku różnych sytuacji losowych u kredytobiorcy mogą pojawić się trudności ze spłatą kredytu zaciągniętego w banku. Oczywiście może to wynikać z różnych powodów – nagłe zmiany życiowe, utrata pracy, choroba, nieprzewidziane wydatki czy nietrafione inwestycje. W niniejszym wpisie skupimy się na dalszych krokach w sytuacji, gdy brak środków uniemożliwia spłatę rat kredytowych.

Co, jeśli nie stać mnie na spłatę kredytu?

W przypadku, gdy wiadome jest już przed upływem terminu płatności, że nie wystarczy środków na spłatę zobowiązania, tj. kredytu – warto podjąć odpowiednio wcześniej kontakt z bankiem, tj. najbliższym oddziałem i zapytać o możliwość zawieszenia spłaty kredytu, bądź ewentualnie zmniejszenia raty. Dobrym rozwiązaniem w przypadku wielości zobowiązań może okazać się także kredyt konsolidacyjny, który pozwala na połączenie kilku zobowiązań finansowych w jedno. Dzięki temu możliwe jest obniżenie miesięcznych rat.

Co zrobić, jeśli nie stać mnie na spłatę kredytu hipotecznego?

Ponadto warto wspomnieć o tzw. wakacjach kredytowych, czyli tzw. urlopie od kredytu hipotecznego przez określony czas, np. 5 miesięcy. Z wakacji kredytowych może skorzystać kredytobiorca hipoteczny, który posiada kredyt w złotówkach. Możliwość ta dotyczy osób, które nabyły nieruchomość na własne potrzeby mieszkaniowe – innymi słowy w celu zamieszkania w niej. Co istotne, niespłacone raty nie zostaną umorzone – nadal koniecznym będzie je spłacić, a okres kredytu zostanie odpowiednio wydłużony np. o wspomniane 5 miesięcy.

Każda z wyżej opisanych możliwości pozwoli na pozyskanie niezbędnego czasu na znalezienie rozwiązania i pozyskania dodatkowych źródeł dochodu, np. w postaci dodatkowej pracy.

Sprawdź, jak uzasadnić wniosek o restrukturyzację kredytu.

Co grozi za niespłacenie kredytu?

W przypadku opóźnienia ze spłatą kredytu, w pierwszej kolejności bank, w którym kredytobiorca ma zaciągnięty kredyt wyśle przypomnienia oraz wezwania do uregulowania zaległych płatności. Najczęściej dokonywane jest to drogą mailową, listowną na adres do korespondencji wskazany w umowie czy telefonicznie. W przypadku braku reakcji kredytobiorcy na kolejne wezwania do uregulowania zaległych rat kredytu, bank może wówczas wypowiedzieć umowę kredytową, najczęściej dokonywane jest to w formie pisemnej. W wyniku wypowiedzenia umowy kredytowej powstaje konieczność spłaty pozostałej części kredytu wraz z ewentualnymi odsetkami i dodatkowymi kosztami. Wymaga podkreślić, że wypowiedzenie umowy kredytowej to ostateczność i banki nie dokonują tego w przypadku np. jednomiesięcznego opóźnienia ze spłatą rat kredytu z uwagi na chociażby perspektywę długotrwałej drogi odzyskania należności, najczęściej w drodze postępowania sądowego.

Jak długo można nie spłacać kredytu?

Niestety nie jesteśmy w stanie wskazać, jak długo można nie spłacać kredytu. Z całą pewnością w pierwszej kolejności bank wystosowuje do kredytobiorcy przypomnienia i monity o konieczności spłaty zaległych rat, a dopiero po dłuższym oczekiwaniu – decyduje się na wypowiedzenie umowy kredytowej, a w przypadku braku odzyskania należności – dopiero wówczas wstępuje na drogę postępowania sądowego. Niemniej tak jak wspomnieliśmy wcześniej – banki co do zasady niechętnie wypowiadają umowy kredytowe i trudno jest jednoznacznie określić, jak długo można „nie spłacać kredytu”.