Co zrobić w sytuacji, kiedy drugi małżonek podczas rozwodu wykazuje niskie dochody? W jaki sposób walczyć o wysokie alimenty?
Sytuacja będąca przedmiotem naszych rozważań, nie należy raczej do rzadkości. Wręcz przeciwnie, można by pokusić się o określenie, że jest nawet standardem. Nie ma jednak co się dziwić, ponieważ w sytuacji, kiedy miłości już nie ma i pozostały tylko finanse, to każda strona chce ugrać dla siebie jak najwięcej.  W pierwszej kolejności zacznijmy jednak od […]
Marcin Chowaniec
14.03.2023

Sytuacja będąca przedmiotem naszych rozważań, nie należy raczej do rzadkości. Wręcz przeciwnie, można by pokusić się o określenie, że jest nawet standardem. Nie ma jednak co się dziwić, ponieważ w sytuacji, kiedy miłości już nie ma i pozostały tylko finanse, to każda strona chce ugrać dla siebie jak najwięcej. 

W pierwszej kolejności zacznijmy jednak od podstaw, a mianowicie od odpowiedzi na pytanie, co ma wpływ na wysokość świadczenia alimentacyjnego? Czy tylko wysokość dochodów o nim przesądza? Czy może jakieś inne kwestię są brane pod uwagę? Otóż istotna jest treść art. 135 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, zgodnie z którym zakres świadczeń alimentacyjnych zależy od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego. Uprawnionym może być zarówno jeden z małżonków jak i małoletnie dziecko stron. Co istotne, w przypadku dziecka wykonanie obowiązku alimentacyjnego może polegać w całości lub w części na osobistych staraniach o utrzymanie lub o wychowanie uprawnionego. Skupmy się jednak na zarobkowych i majątkowych możliwościach zobowiązanego. Co należy rozumieć poprzez tę przesłankę? A mianowicie to, iż na wysokość świadczenia alimentacyjnego wpływ ma nie tylko wysokość osiąganego dochodu, ale przede  wszystkim możliwości zarobkowe i majątkowe. Ustawodawca w niebudzący wątpliwości  sposób posługuje się sformułowaniem, iż zakres świadczeń alimentacyjnych jest m.in. uzależniony od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego, czego nie powinno się kojarzyć z wysokością faktycznych zarobków czy też czystego dochodu z majątku. Do oceny zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego bierze się także te niewykorzystane, jeżeli tylko są realne, a potrzebom uprawnionych zobowiązany nie jest w stanie sprostać posiadanymi środkami. Czyli innymi słowy, nie tyle istotny jest osiągany bądź wykazywany dochód, co dochód faktycznie możliwy do uzyskania, przy uwzględnieniu posiadanych kwalifikacji, doświadczenia i wykształcenia zawodowego. Tak więc w postępowaniu sądowym, prowadzący je sędzia, oczywiście będzie brał pod uwagę osiągany przez stronę dochód, jednakże nie będzie się go kurczowo trzymał przy orzekaniu o alimentach, w sytuacji gdy ten dochód nie będzie pokrywał potrzeb uprawnionego/ych oraz będzie odbiegał swoją wartością od dochodu możliwego do uzyskania, przy uwzględnieniu kwalifikacji zobowiązanego do alimentacji. Potwierdza to także Sąd Najwyższy w swoim orzeczeniu z dnia 16 maja 1975 r., o sygn. III CRN 48/75: „Zasadne i zgodne z treścią art. 135 k.r.o. - jest oparcie się na możliwościach zarobkowych pozwanego, a nie tylko na jego aktualnych zarobkach. Zakres obowiązku alimentacyjnego może i powinien być większy od wynikającego z faktycznych zarobków i dochodów zobowiązanego, jeśli przy pełnym i właściwym wykorzystaniu jego sił i umiejętności zarobki i dochody byłyby większe, a istniejące warunki społeczno-gospodarcze i ważne przyczyny takiemu wykorzystaniu nie stoją na przeszkodzie”

Mając na względzie powyższe, wykazywanie podczas rozwodu przez stronę niskich dochodów, bądź też nierzadko celowe ich zniżanie, nie przesądza o wysokości alimentów jakie orzecze sąd. Jak zostało już wskazane, sąd będzie badał przede wszystkim usprawiedliwione potrzeby uprawnionego do alimentów oraz zarobkowe i majątkowe możliwości zobowiązanego do ich uiszczania. Aby więc „wywalczyć” jak największe alimenty, czy to na małoletnie dziecko czy dla siebie samego, należy w pierwszej kolejności szczegółowo określić i wykazać wszystkie potrzeby jakie powinny być zaspokojone, przy uwzględnieniu panujących obecnie realiów gospodarczo-finansowych. Następnie zaś przedmiotowe potrzeby będą zestawiane z możliwościami zarobkowymi i majątkowymi zobowiązanego. W sytuacji, gdy przedstawione/wykazywane przez zobowiązanego dochody będą niewystarczające do ich pokrycia, wówczas sąd będzie oceniał i badał faktyczne możliwości zarobkowe zobowiązanego, przy wykorzystaniu jego pełnych możliwości, uwzględniając wykonywany przez niego zawód.

Jeśli zatem znajdujemy się w takiej sytuacji i jesteśmy uprawnionymi do alimentów i mamy wiedzę, że zobowiązany posiada pokaźny majątek i faktycznie dużo zarabia, jednakże wykazuje bardzo niski dochód, to wówczas możemy pomóc zarówno sądowi, jak i w konsekwencji sobie samym, przedkładając w postępowaniu stosowne wnioski. Dla przykładu możemy wnioskować o zobowiązanie przez sąd drugiej strony do przedstawienia wykazu swojego majątku, tj. nieruchomości, samochodów i innych wartościowych rzeczy. Możemy wnioskować także o przedstawienie historii rachunków bankowych z danego okresu, przedstawienie rozliczeń podatkowych, wykazu kont oszczędnościowych, papierów wartościowych, depozytów, czy wszelkich innych kwestii, które mógłby mieć znaczenie w kontekście materialnym. Takie działania z pewnością pomogą w ustaleniu faktycznych i realnych możliwości zarobkowych i majątkowych zobowiązanego do alimentacji, co z kolei pomoże nam w dochodzeniu alimentów, koniecznych do zaspokajania określonych potrzeb.

W przypadku potrzeby wsparcia - Prawnik Toruń, Marcin Chowaniec jest do Państwa dyspozycji.

Spis Treści
Primary Item (H2)
Wszystkie 
wpisy
Wiedza
Inne artykuły
Zapraszamy do kontaktu!
Umów się na konsultację prawą online
Porozmawiaj ze specjalistą
Konsultacje Online
Potrzebujesz więcej informacji? 
Napisz do nas
prawnik@marcinchowaniec.pl
phone-handsetchevron-down